Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na ulicach wielu miast spotkać można było setki przechodniów dumnie noszących na piersi naklejkę "Już głosowałem". Pierwsze wybory od czasu pamiętnego zamieszania na Florydzie w 2000 r., ataku terrorystycznego z 11 września 2001 r. i inwazji na Irak w 2003 r. zelektryzowały dość zwykle apatycznych amerykańskich wyborców.
- Nie zamierzam głosować na kogoś, kto wysłał nasze wojsko, by zabijało kobiety i dzieci - mówiła zażywna Murzynka w mniej zamożnej dzielnicy podwaszyngtońskiej Alexandrii. - Tylko Bush może nam zagwarantować bezpieczeństwo - stwierdził stojący przed nią emeryt.
Rzadko jednak dyskutowano. Przed większością lokali było spokojnie. Tylko wyrastający przy podjazdach, w przepisowej odległości od lokali, las różnokolorowych tabliczek wzywających
na ulicach wielu miast spotkać można było setki przechodniów dumnie noszących na piersi naklejkę "Już głosowałem". Pierwsze wybory od czasu pamiętnego zamieszania na &lt;name type="place"&gt;Florydzie&lt;/&gt; w 2000 r., ataku terrorystycznego z 11 września 2001 r. i inwazji na &lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt; w 2003 r. zelektryzowały dość zwykle apatycznych amerykańskich wyborców.<br>- Nie zamierzam głosować na kogoś, kto wysłał nasze wojsko, by zabijało kobiety i dzieci - mówiła zażywna Murzynka w mniej zamożnej dzielnicy podwaszyngtońskiej &lt;name type="place"&gt;Alexandrii&lt;/&gt;. - Tylko &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt; może nam zagwarantować bezpieczeństwo - stwierdził stojący przed nią emeryt.<br>Rzadko jednak dyskutowano. Przed większością lokali było spokojnie. Tylko wyrastający przy podjazdach, w przepisowej odległości od lokali, las różnokolorowych tabliczek wzywających
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego