Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
10 czerwca 1999 r.), więc mógłby jeszcze długo pożyć i wiele zrobić. Był gazdą i to nie byle jakim, bo miał około 10 hektarów gruntu. Do końca gazdował. Już zdążył złożyć w polu osiemdziesiąt kop siana i skosił duże stajanie, aby zebrać młode siano w foliowe bale. Właśnie zakładał uprząż na konia, kiedy dopadł go nagły atak. Zmarł - jak to pięknie wyraził ksiądz Edward Cygal - przy pracy i na rękach żony, która wyniosła go ze stajni na podwórze. Razem przeżyli 39 lat, w przykładnej zgodzie i pracowitości. Po Andrzeju pozostanie dobra pamięć nie tylko w rodzinie, ale w całej wspólnocie wiejskiej i
10 czerwca 1999 r.), więc mógłby jeszcze długo pożyć i wiele zrobić. Był gazdą i to nie byle jakim, bo miał około 10 hektarów gruntu. Do końca gazdował. Już zdążył złożyć w polu osiemdziesiąt kop siana i skosił duże stajanie, aby zebrać młode siano w foliowe bale. Właśnie zakładał uprząż na konia, kiedy dopadł go nagły atak. Zmarł - jak to pięknie wyraził ksiądz Edward Cygal - przy pracy i na rękach żony, która wyniosła go ze stajni na podwórze. Razem przeżyli 39 lat, w przykładnej zgodzie i pracowitości. Po Andrzeju pozostanie dobra pamięć nie tylko w rodzinie, ale w całej wspólnocie wiejskiej i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego