Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Jeśli przyjąć powyższą opinię, to po czasach Kierkegaarda poważne doświadczenie religijne ma polegać właśnie na tym. Skoro tak, to doświadczenie religijne Newmana nie było poważne, a więc specjalna uwaga mu się nie należy.

Nie wiem na czym opiera się ten argument. Sytuacja, w której wiara jest zadręczana permanentnymi wątpliwościami i na odwrót, nie tyle świadczy, moim zdaniem, o poważnym doświadczeniu religijnym, ile o stanie chorobowym. Jest to religia, która do niczego nie zobowiązuje, bo brak jej mocy, a Bóg, którego objawia, zdaje się być dotknięty poważną chorobą osobowości. W każdym razie nie można Go o nic prosić z ufnością, a już w
Jeśli przyjąć powyższą opinię, to po czasach Kierkegaarda poważne doświadczenie religijne ma polegać właśnie na tym. Skoro tak, to doświadczenie religijne Newmana nie było poważne, a więc specjalna uwaga mu się nie należy.<br><br> Nie wiem na czym opiera się ten argument. Sytuacja, w której wiara jest zadręczana permanentnymi wątpliwościami i na odwrót, nie tyle świadczy, moim zdaniem, o poważnym doświadczeniu religijnym, ile o stanie chorobowym. Jest to religia, która do niczego nie zobowiązuje, bo brak jej mocy, a Bóg, którego objawia, zdaje się być dotknięty poważną chorobą osobowości. W każdym razie nie można Go o nic prosić z ufnością, a już w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego