Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 14/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
rodzaju skrajności, by w poszczególnych grupach zachować równowagę sił pozytywnych i negatywnych.
Nigdy jednak, zdaniem dyrektora, nie wiadomo, kiedy dojdzie do zakłócenia tej równowagi, która siła w pewnym momencie przeważy. W ciągu dwóch ostatnich lat w Zakładzie Poprawczym w Tarnowie zło zwyciężyło dwukrotnie - dwa razy doszło do buntu.
- To są na ogół zupełnie nieracjonalne powody - tłumaczy dyrektor. - Wystarczy, proszę pana, że zmienia się pogoda, spada nagle ciśnienie, a już słychać wrzask w salach, już rośnie napięcie. Wystarczy też, że w telewizji usłyszą, że w innym poprawczaku w kraju była zadyma, by wyczuć zmianę nastrojów. Moim zdaniem, nie ma pomysłu na to, by
rodzaju skrajności, by w poszczególnych grupach zachować równowagę sił pozytywnych i negatywnych.&lt;/&gt;<br>Nigdy jednak, zdaniem dyrektora, nie wiadomo, kiedy dojdzie do zakłócenia tej równowagi, która siła w pewnym momencie przeważy. W ciągu dwóch ostatnich lat w Zakładzie Poprawczym w Tarnowie zło zwyciężyło dwukrotnie - dwa razy doszło do buntu.<br>&lt;q&gt;- To są na ogół zupełnie nieracjonalne powody&lt;/&gt; - tłumaczy dyrektor. &lt;q&gt;- Wystarczy, proszę pana, że zmienia się pogoda, spada nagle ciśnienie, a już słychać wrzask w salach, już rośnie napięcie. Wystarczy też, że w telewizji usłyszą, że w innym poprawczaku w kraju była zadyma, by wyczuć zmianę nastrojów. Moim zdaniem, nie ma pomysłu na to, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego