Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1214
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1968
i niedostrzegalnie. W krótkiej przerwie między przemówieniami słychać odległe granie ich motorów.
I znowu przypomnienie. To było 27 lat temu w taki upalny dzień jak dzisiaj. Właśnie 22 czerwca. Leżałem nad Wisłą, kiedy ciszę lata rozdarł ryk hitlerowskich maszyn bojowych, startujących zza wzgórza z polowych lotnisk. Messerschmidty, Junkersy i Dorniery na pełnym gazie wzbijały się nad lasem i ostrym zakolem wyrównywały kurs na wschód, zostawiając za sobą podobne smugi spalin. Był to dzień niemieckiej agresji na Związek Radziecki. Tego właśnie dnia przed 27 laty - o tej samej popołudniowej czerwcowej godzinie na stacji kolejowej w Brześciu Litewskim, młody chłopiec, podoficer Armii Czerwonej, otoczony ze
i niedostrzegalnie. W krótkiej przerwie między przemówieniami słychać odległe granie ich motorów. <br>I znowu przypomnienie. To było 27 lat temu w taki upalny dzień jak dzisiaj. Właśnie 22 czerwca. Leżałem nad Wisłą, kiedy ciszę lata rozdarł ryk hitlerowskich maszyn bojowych, startujących zza wzgórza z polowych lotnisk. Messerschmidty, Junkersy i Dorniery na pełnym gazie wzbijały się nad lasem i ostrym zakolem wyrównywały kurs na wschód, zostawiając za sobą podobne smugi spalin. Był to dzień niemieckiej agresji na Związek Radziecki. Tego właśnie dnia przed 27 laty - o tej samej popołudniowej czerwcowej godzinie na stacji kolejowej w Brześciu Litewskim, młody chłopiec, podoficer Armii Czerwonej, otoczony ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego