Teren, na którym mogliby zbudować schronisko, lecznicę weterynaryjną i hotelik dla zwierząt. Powtórzmy: potrzebny jest grunt. Dopiero posiadając teren TOnZ może uruchomić sponsora, gotowego wyłożyć pieniądze na inwestycję. Od czterech lat władze miasta, wciąż te same - z dumą właściwą "olimpijczykom" i "prawdziwym chrześcijanom, którzy przysięgali Papieżowi" - w ogóle nie reagują: na pisma, wystąpienia na sesjach Rady itp. Nie pomógł program interwencyjny (Fundacji "Animals") TVP, nie pomaga nic. Władze nie raczą nawet podjąć dialogu. Władze wyraźnie mają w zadku wysiłki społeczników, ludzi, którzy własny czas i pieniądze poświęcają temu, co należy do obowiązków gminy.<br>W zakopiańskim TonZ zastanawialiśmy się niedawno czy może to