Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
stół zastawiony był jadłem i napitkiem, z głośników dyskretnie buczał Enrique Iglesias, sam zaś Roszko pachniał Hugo Bossem.
Od pierwszych chwil Roszko był mój: kwadrans bombardowałem go najlepszymi kawałami, pół godziny wspominałem nasze młode lata i całą godzinę opowiadałem, jakim byłem fajtłapą w kontakcie z policją drogową i pewną zmyśloną na poczekaniu ślicznotką. No, jednym słowem: czy można nie lubić takiego gościa jak ja? Kiedy poczułem, że grunt już jest przygotowany - zaatakowałem.
- Zaczynamy remont pokoju - powiedziałem pewnie - i chciałbym cię prosić o drobną przysługę.
- Zdaje się, że dzwoni telefon - powiedział Roszko, wstając od stołu. - Przepraszam na chwilę...
Zniknął w sypialni, a po
stół zastawiony był jadłem i napitkiem, z głośników dyskretnie buczał Enrique Iglesias, sam zaś Roszko pachniał Hugo Bossem.<br>Od pierwszych chwil Roszko był mój: kwadrans bombardowałem go najlepszymi kawałami, pół godziny wspominałem nasze młode lata i całą godzinę opowiadałem, jakim byłem fajtłapą w kontakcie z policją drogową i pewną zmyśloną na poczekaniu ślicznotką. No, jednym słowem: czy można nie lubić takiego gościa jak ja? Kiedy poczułem, że grunt już jest przygotowany - zaatakowałem.<br>- Zaczynamy remont pokoju - powiedziałem pewnie - i chciałbym cię prosić o drobną przysługę.<br>- Zdaje się, że dzwoni telefon - powiedział Roszko, wstając od stołu. - Przepraszam na chwilę...<br>Zniknął w sypialni, a po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego