drogą podążał Massud. - Fahim uśmiechał się bezradnie, rozbrajająco, jak dziecko przyznające się do niewiedzy. - To się czuje, ale trudno to nazwać.<br><br>Zamach na Massuda był pierwszą operacją Osamy ben Ladena w roli naczelnego dowódcy afgańskiej armii wiernych. Jeśli planował atak na Amerykę, musiał spodziewać się także amerykańskiego kontrnatarcia. Wybierając Afganistan na pole ostatecznej, walnej bitwy z Amerykanami, kierował się przekonaniem, że w wojnie tej, która z pewnością zostałaby ogłoszona świętą, Afgańczycy opowiedzą się po jego stronie. Choćby dlatego, że stawał do bitwy pod zielonymi sztandarami Proroka. A wtedy potężna amerykańska armia, bez względu na to, jak straszliwe zadałby pierwsze uderzenia, ugrzęzłaby i