Rytmem miarowym serce moje drążę,<br>W namiętny wieniec układam i wiążę<br>Najbardziej gorzkie i najsłodsze róże.<br>(...)<br>Nad słowem, które jak puls równy dźwięczy,<br>Z spokojem męskim łączy żar młodzieńczy,<br>Jak obłok senny przejdziesz obojętnie.</><br><br>Liebert, młodszy od Iwaszkiewicza o dziesięć lat, od Lechonia (najmłodszego <br>z "wielkiej piątki") o pięć, wstąpił na pole literatury bogatszy o ich doświadczenia, <br>co pozwoliło mu uniknąć wielu niebezpieczeństw poezji skamandryckiej. Charakterystyczne <br>jest chociażby jego zainteresowanie poezją rosyjskich symbolistów; tłumaczył <br>m.in. poezję Błoka i Achmatowej, czytał wiersze Briusowa, Jesienina. Dodać przy <br>tym trzeba, że ewolucja artystyczna Lieberta przebiegała równolegle z przemianami <br>postawy samego autora i jego poglądów