Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
na milicji. Pamięta za to Wincka z Działu, który wyspowiadał piętnaście bab. Życie 80-letniego rogoźniczanina obfitowało w różne doświadczenia. Dziś jest pewien tylko jednego, że kiedyś, choć czasy były cięższe, było lepiej. Górale byli bardziej honorowi, nie zepsuci przez pieniądze. Więcej we wsi było muzyki i śmiechu.
- Na Pasterniku, na polu jednej baby z Rogoźnika siedział kiedyś zbójnik Wieprzek. Chałpe tam miał wystawioną. Do dziś są po niej ślady. Bogaty był, a dzieci nie miał. Znaleźli jakiś list z Wiśnicza, z którego wynikało, że gdzieś koło domu ukrył ćwierć srebrnych pieniędzy. Zakopane były od okna na wystrzelenie z pistoletu - opowiada Stanisław
na milicji. Pamięta za to Wincka z Działu, który wyspowiadał piętnaście bab. Życie 80-letniego &lt;orig&gt;rogoźniczanina&lt;/&gt; obfitowało w różne doświadczenia. Dziś jest pewien tylko jednego, że kiedyś, choć czasy były cięższe, było lepiej. Górale byli bardziej honorowi, nie zepsuci przez pieniądze. Więcej we wsi było muzyki i śmiechu.<br>- Na Pasterniku, na polu jednej baby z Rogoźnika siedział kiedyś zbójnik Wieprzek. Chałpe tam miał wystawioną. Do dziś są po niej ślady. Bogaty był, a dzieci nie miał. Znaleźli jakiś list z Wiśnicza, z którego wynikało, że gdzieś koło domu ukrył ćwierć srebrnych pieniędzy. Zakopane były od okna na wystrzelenie z pistoletu - opowiada Stanisław
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego