Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
na pamięć nieszczęśników swe plugawe wymysły... W Pompei odkryto... A jeśli Tuszy... A jeśli był jednak ten d ół wydarzenia, o którym nie śmiałem pomyśleć? "Synu, dziś zacznie się, ale Opatrzność Boża..." Dotychczas wsłuchiwałem się w symfonię Historii, badając rolę instrumentów, a tymczasem w bebechach tej ziemi szedł jazz brutalny na przekór harmonii. On chce to nagrać. Piekło na kasetach".
- Panie doktorze... W podejściu do wydarzenia historyk odróżni warstwę faktograficzną i tę drugą, beletryzującą... Sam pan wspomniał o prasie sensacyjnej... Wiem. Pewnego typu reportaże dobrze się dziś sprzedają... Niemniej, w stosunku do Historii, są jak prostytucja do miłości.
Idą. Doszli do olszyny
na pamięć nieszczęśników swe plugawe wymysły... W Pompei odkryto... A jeśli Tuszy... A jeśli był jednak ten d ół wydarzenia, o którym nie śmiałem pomyśleć? "Synu, dziś zacznie się, ale Opatrzność Boża..." Dotychczas wsłuchiwałem się w symfonię Historii, badając rolę instrumentów, a tymczasem w bebechach tej ziemi szedł jazz brutalny na przekór harmonii. On chce to nagrać. Piekło na kasetach". <br>- Panie doktorze... W podejściu do wydarzenia historyk odróżni warstwę faktograficzną i tę drugą, beletryzującą... Sam pan wspomniał o prasie sensacyjnej... Wiem. Pewnego typu reportaże dobrze się dziś sprzedają... Niemniej, w stosunku do Historii, są jak prostytucja do miłości. <br>Idą. Doszli do olszyny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego