Typ tekstu: Książka
Autor: Dymna Anna, Baniewicz Elżbieta
Tytuł: Ona to ja
Rok: 1997
ponadto atrofię woli, bezradność ludzi wobec losu, ich nie spełnione nadzieje, gorycz rezygnacji. Doroślejsza, niż wskazywał jej wygląd, budziła niejednoznaczne uczucia otoczenia. Matka w geście samoobrony, lub też wiedziona kobiecym instynktem, wolała ją widzieć stale jako dwunastoletnią dziewczynkę, ubierać w dziecięce sukieneczki z podwyższonym stanem, za ciasne w biuście, jakby na przekór prawom natury. Nie chciała zaakceptować w niej kobiety, rywalki?
Tu pojawiał się problem, o jakim piszę - dwudziestopięcioletnia aktorka miała zagrać dorastającą dziewczynę widzianą jako dziecko. Niejednoznaczność postaci, będącej mieszaniną naiwności i dojrzałości, kobiety i dziecka, stała się walorem roli granej przez Annę Dymną. Trudno powiedzieć, by ta rola była przełomem
ponadto atrofię woli, bezradność ludzi wobec losu, ich nie spełnione nadzieje, gorycz rezygnacji. Doroślejsza, niż wskazywał jej wygląd, budziła niejednoznaczne uczucia otoczenia. Matka w geście samoobrony, lub też wiedziona kobiecym instynktem, wolała ją widzieć stale jako dwunastoletnią dziewczynkę, ubierać w dziecięce sukieneczki z podwyższonym stanem, za ciasne w biuście, jakby na przekór prawom natury. Nie chciała zaakceptować w niej kobiety, rywalki?<br> Tu pojawiał się problem, o jakim piszę - dwudziestopięcioletnia aktorka miała zagrać dorastającą dziewczynę widzianą jako dziecko. Niejednoznaczność postaci, będącej mieszaniną naiwności i dojrzałości, kobiety i dziecka, stała się walorem roli granej przez Annę Dymną. Trudno powiedzieć, by ta rola była przełomem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego