Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
FIZDEJKO
Dobrze - chcę miazgi, ale prawdziwej. Ostatecznie ty z Janulką możesz zostać jako następca. Ale poza tym nic - jedna miazga. Chcę być władcą samotnym.
KRANZ
Panie de La Tre'fouille! Jeszcze jedna kawa! Z tym panem przeprawa będzie ciężka. Sztuczna jaźń zerwała mu się z łańcucha jak wściekły pies. Zauważ pan na serio, panie Fizdejko, że ja już i tak wziąłem ciężary ponad siły: szkolnictwo, sądownictwo, handel...
FIZDEJKO
Wiem, wiem: przemysł, finanse i tak dalej, i tak dalej. Konam z nudy na samą myśl o tym.
De La Tre'fouille podaje kawę Kranzowi, który pije stojąc
KRANZ
Jakkolwiek działy te są dość prymitywne w
FIZDEJKO<br>Dobrze - chcę miazgi, ale prawdziwej. Ostatecznie ty z Janulką możesz zostać jako następca. Ale poza tym nic - jedna miazga. Chcę być władcą samotnym.<br> KRANZ<br>Panie de La Tre'fouille! Jeszcze jedna kawa! Z tym panem przeprawa będzie ciężka. Sztuczna jaźń zerwała mu się z łańcucha jak wściekły pies. Zauważ pan na serio, panie Fizdejko, że ja już i tak wziąłem ciężary ponad siły: szkolnictwo, sądownictwo, handel...<br> FIZDEJKO<br>Wiem, wiem: przemysł, finanse i tak dalej, i tak dalej. Konam z nudy na samą myśl o tym.<br> De La Tre'fouille podaje kawę Kranzowi, który pije stojąc<br> KRANZ<br>Jakkolwiek działy te są dość prymitywne w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego