Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
Brunei znacznie wcześniej. Zaraz po pierwszej wojnie światowej, kiedy ludność nie przekraczała dwudziestu tysięcy, leczono około trzystu przypadków rocznie. A ilu nie leczono? Japończyk uśmiecha się grzecznie na znak, że nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Oblicza się, że co czwarty robotnik na plantacjach kauczuku był stale odrywany od pracy na skutek malarii, czyli że choroba panoszyła się straszliwie.
Mapa, na której pokazuje mi zaatakowane tereny, posiekana jest drobnymi kreseczkami. To trzęsawiska. W porze deszczowej nie można do tych wsi ani dojść, ani dopłynąć.
- Jak się tam dostaniemy?
Doktor Miyairi uśmiecha się znowu, tym razem pobłażliwie. No przecież rozumie się, że skoro
Brunei znacznie wcześniej. Zaraz po pierwszej wojnie światowej, kiedy ludność nie przekraczała dwudziestu tysięcy, leczono około trzystu przypadków rocznie. A ilu nie leczono? Japończyk uśmiecha się grzecznie na znak, że nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Oblicza się, że co czwarty robotnik na plantacjach kauczuku był stale odrywany od pracy na skutek malarii, czyli że choroba panoszyła się straszliwie.<br> Mapa, na której pokazuje mi zaatakowane tereny, posiekana jest drobnymi kreseczkami. To trzęsawiska. W porze deszczowej nie można do tych wsi ani dojść, ani dopłynąć.<br> - Jak się tam dostaniemy?<br> Doktor Miyairi uśmiecha się znowu, tym razem pobłażliwie. No przecież rozumie się, że skoro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego