a ty się mylisz." Oto streszczenie większości konfliktów. Latające talerze i ciężkie słowa, trzaśnięcia drzwiami i tynk osypujący się ze ścian: znasz to z autopsji. Nawet jeśli nie ciskacie w siebie talerzami, wystarczy rzut oka, by stwierdzić, że zdrowo się pokłóciliście. Nie aż tak, żeby wnieść sprawę do sądu, ale na tyle, że nie ma nadziei na przejaśnienie przed upływem kilku dni. W każdej chwili gotowa jesteś znów skrzyżować z nim oręż, widząc, jak obnosi się ze swoim gniewem jakby to były insygnia królewskie. Milczy jak grób, a ty na każdym kroku czujesz jego jadowite spojrzenie, wymownie dające ci do zrozumienia, że