wreszcie.<br>- Nie, to jest więcej warte.<br>- Dla amatora, w Europie, może... Ale nie tutaj - bronił się. - Czy pani zaraz weźmie, czy mogę jeszcze ten obraz wystawić? Umieściłbym kartkę, że sprzedany, może nawet z ceną. Tak się praktykuje, obraz zaczyna się tym snobom, którzy wszystko przeliczają na rupie, bardziej podobać, działa na wabia...<br>- Może pan podać na kartce wyższą cenę - spojrzała porozumiewawczo - ja się przyznam, że tyle zapłaciłam.<br>- Byle nie za wysoką - ostrzegał Istvan - bo wtedy zaczyna działać przeciwnie: trafił na łatwowiernego cudzoziemca, udało się go nabrać, ale znamy się na tych sztuczkach.<br>- Ma pan rację, we wszystkim należy zachować umiar. Wejdźmy do