do placówki zaraz po jej otwarciu.&lt;/&gt;<br>Jedna z pracownic nie zdążyła się nawet przebrać. Policja znalazła odciski palców należące do potencjalnych morderców pracowników banku przy Żelaznej. Wiadomo, że po dokonaniu zbrodni, przestępcy próbowali zacierać po sobie ślady. Zabrali między innymi kasetę z nagraniem zbrodni. Istnieje jednak zapis z kamery zainstalowanej na zewnątrz budynku. Czy widać na niej przestępców, na razie nie wiadomo. Policja przesłuchuje wszystkich byłych i obecnych pracowników banku przy ulicy Żelaznej. Zdaniem osób prowadzących śledztwo, bandyci mieli doskonałe rozeznanie w rozmieszczeniu i zastosowaniu bankowych pomieszczeń.<br>Kredyt Bank, poza wyznaczeniem nagrody za wskazanie bandytów (100 tysięcy złotych), utworzył również specjalne konto