Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Mariola odstawiła torebkę na malutki stołeczek. Uśmiechnęła się do Hehego. Ten uśmiech skojarzył się Hehemu z filmami Angelli. Na ułamek sekundy znieruchomieli, patrząc sobie w oczy, i w sekundę potem przywarli do siebie. Hehe chciał jak najszybciej dotrzeć tam...
Poczuł dłonie Marioli w swoich włosach, na karku, potem pod koszulą na plecach. Przylgnął do niej z całych sił. Czuł jej piersi przez delikatną bawełnę. Przed oczami stanęła mu Angella.
- Andrzej... Dzisiaj naprawdę nie mam dużo czasu. Muszę zaraz wracać, wyrwałam się dosłownie na chwilę... - wyszeptała Mariola. Hehe, nie słuchając, silnie przycisnął swoją twardość do jej brzucha. Czuł jej rozchylone wargi, nabrzmiałe
Mariola odstawiła torebkę na malutki stołeczek. Uśmiechnęła się do Hehego. Ten uśmiech skojarzył się Hehemu z filmami Angelli. Na ułamek sekundy znieruchomieli, patrząc sobie w oczy, i w sekundę potem przywarli do siebie. Hehe chciał jak najszybciej dotrzeć tam...<br>Poczuł dłonie Marioli w swoich włosach, na karku, potem pod koszulą na plecach. Przylgnął do niej z całych sił. Czuł jej piersi przez delikatną bawełnę. Przed oczami stanęła mu Angella.<br>- Andrzej... Dzisiaj naprawdę nie mam dużo czasu. Muszę zaraz wracać, wyrwałam się dosłownie na chwilę... - wyszeptała Mariola. Hehe, nie słuchając, silnie przycisnął swoją twardość do jej brzucha. Czuł jej rozchylone wargi, nabrzmiałe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego