Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
Turkowski. - To już jest kwestia tylko talentu.
Olafowa odezwała się swym cichym głosem: - Wszystko ma swoje kwestie.
Zygmunt siedzi w kapeluszu i pije wodę z butelki. Drażni to bardzo Lucjana, ale ma jeszcze na myśli opowiadanie z sądu. Ten Bibrowski przepadał za Dostojewskim i to go zgubiło, a teraz poszedł na prawo, hm, Lucjan nie mógł pójść na prawo, bo nie miał matury. Pozostało mu tylko pisanie tej prozy, ale o czymże to myśli. Ci tutaj siedzą i gawędzą o byle .czym - Lucjan wcale nie ma wrażenia, że ich nie widział pół roku; wszystko jest tak, jakby się wczoraj z nimi
Turkowski. &lt;page nr=15&gt; - To już jest kwestia tylko talentu.<br>Olafowa odezwała się swym cichym głosem: - Wszystko ma swoje kwestie.<br>Zygmunt siedzi w kapeluszu i pije wodę z butelki. Drażni to bardzo Lucjana, ale ma jeszcze na myśli opowiadanie z sądu. Ten Bibrowski przepadał za Dostojewskim i to go zgubiło, a teraz poszedł na prawo, hm, Lucjan nie mógł pójść na prawo, bo nie miał matury. Pozostało mu tylko pisanie tej prozy, ale o czymże to myśli. Ci tutaj siedzą i gawędzą o byle .czym - Lucjan wcale nie ma wrażenia, że ich nie widział pół roku; wszystko jest tak, jakby się wczoraj z nimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego