Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wygląda jak gigantyczna dziura, której dno z każdym dniem jeszcze się oddala, wsysając mnie z tym całym gównem i gówienkiem".

Szefowa wydziału kultury w białostockim magistracie Krystyna Damulewicz - jak informuje "Kurier Poranny" - zaprotegowała swoją córkę do pracy przy remoncie Pałacyku Gościnnego, który sama nadzorowała. "Jak mogłam nie pomóc bezrobotnemu dziecku - naczelniczka dziwi się, o co tyle hałasu". Mówi konserwator: "Na jednym z pierwszych spotkań komisji pani naczelnik zapytała mnie, czy nie zatrudniłbym jej córki. Chciałem sprawę załatwić kulturalnie, zaspokoić aspiracje pani naczelnik i zapewnić sobie spokój do pracy. Więc się zgodziłem". Karolina zarobiła dzięki przedsiębiorczości mamy kilka tysięcy złotych na czarno
wygląda jak gigantyczna dziura, której dno z każdym dniem jeszcze się oddala, wsysając mnie z tym całym gównem i gówienkiem".<br><br>Szefowa wydziału kultury w białostockim magistracie Krystyna Damulewicz - jak informuje "Kurier Poranny" - zaprotegowała swoją córkę do pracy przy remoncie Pałacyku Gościnnego, który sama nadzorowała. "Jak mogłam nie pomóc bezrobotnemu dziecku - naczelniczka dziwi się, o co tyle hałasu". Mówi konserwator: "Na jednym z pierwszych spotkań komisji pani naczelnik zapytała mnie, czy nie zatrudniłbym jej córki. Chciałem sprawę załatwić kulturalnie, zaspokoić aspiracje pani naczelnik i zapewnić sobie spokój do pracy. Więc się zgodziłem". Karolina zarobiła dzięki przedsiębiorczości mamy kilka tysięcy złotych na czarno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego