istnieje. Nawet gdyby to był tylko gest, to był to gest znaczący, który świadczył o lekceważeniu ministra obrony i prezydenta przez pewnych siebie wojskowych, oddanych Pinochetowi. Żeby nie było wątpliwości - Chile jest krajem demokratycznym, w którym rządzi demokratycznie wybrany parlament i prezydent, ale wojsko cieszy się nadal przywilejami, zapisanymi w nadal obowiązującej konstytucji. Kiedy wojskowi chcą, jak na przykład podczas aresztowania Augusto Pinocheta w Londynie, zabierają głos na tematy polityczne, wywierają presję na rząd, żądają zerwania stosunków dyplomatycznych, anulowania kontraktów, odwołują attachés wojskowych.<br>Innym razem, kiedy jest im to wygodne, obłudnie strzegą apolitycznego charakteru wojska. Przed wyborami 2000 roku w telewizji