Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
więc stanęliśmy na szczycie góry oko w oko...
- I ty miałeś pietra, że Rudy weźmie na tobie porządny rewanż - podpowiada łagodnie i z przyjaźnią Ryszard.
- Wyobraź sobie, że nie.
Byłem ucieszony i zadowolony z tego spotkania.
Wiedziałem, że teraz Rudy może pokonać mnie bez trudu.

Nawet się ucieszyłem, że oto nadarza się okazja, aby cierpieć z powodu Alicji.
Jeżeli mnie zbije, rozumowałem, teraz on będzie przegrany w jej oczach.
A więc stanie się odwrotnie niż wtedy, po tamtej szkolnej potańcówce.
Zresztą, najważniejsze, co wtedy myślałem, to chęć poniesienia ofiary dla Alicji.
Rudy więc spadł przede mną na tę wichrową górę jak
więc stanęliśmy na szczycie góry oko w oko...<br> - I ty miałeś pietra, że Rudy weźmie na tobie porządny rewanż - podpowiada łagodnie i z przyjaźnią Ryszard.<br> - Wyobraź sobie, że nie.<br> Byłem ucieszony i zadowolony z tego spotkania.<br> Wiedziałem, że teraz Rudy może pokonać mnie bez trudu.<br> &lt;page nr=12&gt;<br> Nawet się ucieszyłem, że oto nadarza się okazja, aby cierpieć z powodu Alicji.<br> Jeżeli mnie zbije, rozumowałem, teraz on będzie przegrany w jej oczach.<br> A więc stanie się odwrotnie niż wtedy, po tamtej szkolnej potańcówce.<br> Zresztą, najważniejsze, co wtedy myślałem, to chęć poniesienia ofiary dla Alicji.<br> Rudy więc spadł przede mną na tę wichrową górę jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego