Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
a ich szesnastoletnia córka leżała w ich małżeńskim łożu w pozycji, która nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Nie żyła i prawdopodobnie przed śmiercią została pozbawiona dziewictwa, na co wskazywała krew na prześcieradle. Jej ciało było już zimne, a szeroko otwarte oczy, wpatrzone były martwo w sufit. Jak powiedział później pan Z., nadawały tej młodej i ładnej twarzy upiorny wyraz.
Od razu wezwali policję, która energicznie zabrała się do roboty. Natychmiast zaczęto przesłuchiwać mieszkańców bloku, zaczynając od dozorczyni i lokatorów na parterze. Jednocześnie technicy zabezpieczali ślady. Na pytanie, czy coś zginęło, państwo Z. nie mogli odpowiedzieć od razu. Oboje płakali i nie można
a ich szesnastoletnia córka leżała w ich małżeńskim łożu w pozycji, która nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Nie żyła i prawdopodobnie przed śmiercią została pozbawiona dziewictwa, na co wskazywała krew na prześcieradle. Jej ciało było już zimne, a szeroko otwarte oczy, wpatrzone były martwo w sufit. Jak powiedział później pan Z., nadawały tej młodej i ładnej twarzy upiorny wyraz.<br>Od razu wezwali policję, która energicznie zabrała się do roboty. Natychmiast zaczęto przesłuchiwać mieszkańców bloku, zaczynając od dozorczyni i lokatorów na parterze. Jednocześnie technicy zabezpieczali ślady. Na pytanie, czy coś zginęło, państwo Z. nie mogli odpowiedzieć od razu. Oboje płakali i nie można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego