Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
rozbiegli się w różne strony.
- Na honor! - ryknął Rycerz Szachownicy, spinając konia. - To moi druhowie! Ubiegli nas! Do ataku, by i nam się trochę chwały dostało! Bij, zabij!
Cwałując na Bucefale, Rycerz Szachownicy wpadł na czmychających zbójców pierwszy, błyskawicznie zarąbał dwóch, resztę rozproszył jak jastrząb wróble. Dwóch skręciło w stronę nadbiegającego Geralta, wiedźmin rozprawił się z nimi w mgnieniu oka.
A trzeci strzelił do niego z gabriela.
Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: "Obroń się sam". Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź
rozbiegli się w różne strony.<br>- Na honor! - ryknął Rycerz Szachownicy, spinając konia. - To moi druhowie! Ubiegli nas! Do ataku, by i nam się trochę chwały dostało! Bij, zabij!<br> Cwałując na Bucefale, Rycerz Szachownicy wpadł na czmychających zbójców pierwszy, błyskawicznie zarąbał dwóch, resztę rozproszył jak jastrząb wróble. Dwóch skręciło w stronę nadbiegającego Geralta, wiedźmin rozprawił się z nimi w mgnieniu oka. <br> A trzeci strzelił do niego z gabriela.<br> Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: "Obroń się sam". Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego