troskliwym opiekunem, najs urowszym krytykiem, najbardziej wymagającym przyjacielem.<br>Otóż to: bywał, był - czas przeszły.<br>Teraz odsuwa się, odchodzi.<br>Dziś ja mam zająć jego miejsce, przejąć obowiązki.<br>Sam Materna wpadł na tak zabawny pomysł, a Twardowski podjął ideę, dokonał wyboru i uznał go za wspólne nasze przeznaczenie.<br>Przeznaczenie? Mnie t o nadęte słowo nie bawi.<br>Wolę Interessengemeinschaft, rodzaj umowy na prace zlecone.<br>Wystarczy. Na pewno wystarczy, i tylko jedno jest pewne: muszę jak najszybciej pomówić z Materną o Grzegorzu, a chcę wpierw pomówić z Materną o samym Maternie.<br>Skończył się łagodny, wyciszony kwiecień.<br>Początek maja przyniósł kilka eksplodujących nad wieżami miasta burz