Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
wspaniały, gorący, szokujący rodaków Endre Ady! Ale to było wszystko, co mógł - na domiar tragicznie bezbronny: nie mogła go strawić ta prowincja Europy, na której status Węgry się zgodziły (budując zarazem gmach parlamentu większy niż w Wiedniu, place i pomniki większe niż w Wiedniu, operę większą niż w Wiedniu, i nadęte poczucie wyższości wobec Rumunów, Słowaków, Serbów i Chorwatów, większe niż w Wiedniu). Tylko: czy to Węgry nie mogły zaakceptować Adyego? Czy elita umysłowa, która zmieszczaniła i uśpiła naród? Kto w owej "Hunii" zasnął "najbardziej", czyje głowy i serca, kto najpierw zmieszczaniał. Kto rozwijał kulturę, której symbolem stała się operetka, a
wspaniały, gorący, szokujący rodaków Endre Ady! Ale to było wszystko, co mógł - na domiar tragicznie bezbronny: nie mogła go strawić ta prowincja Europy, na której status Węgry się zgodziły (budując zarazem gmach parlamentu większy niż w Wiedniu, place i pomniki większe niż w Wiedniu, operę większą niż w Wiedniu, i nadęte poczucie wyższości wobec Rumunów, Słowaków, Serbów i Chorwatów, większe niż w Wiedniu). Tylko: czy to Węgry nie mogły zaakceptować Adyego? Czy elita umysłowa, która <orig>zmieszczaniła</> i uśpiła naród? Kto w owej "Hunii" zasnął "najbardziej", czyje głowy i serca, kto najpierw <orig>zmieszczaniał</>. Kto rozwijał kulturę, której symbolem stała się operetka, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego