Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
pokoju. Zatrzasnąłem za sobą drzwi i powoli zacząłem schodzić po schodach.
Żałujesz, że nikt nie wie o twojej grze. Przypominasz sobie jej przebieg i miło ci jest sunąć dłonią po wypolerowanej poręczy. Wyobrażasz sobie, iż cwałujesz na koniu, dlatego też zeskakujesz po trzy stopnie naraz. Na półpiętrze padasz i uderzasz nadgarstkiem o schody. Wahasz się przez chwilę, czy nie wrócić na górę i nie zaproponować Wandzie wspólnego mieszkania. Ból mija, a wraz z nim chęć powrotu. Idąc do bramy, stwierdzasz, że twój obecny stan uczuciowy można by nazwać rozczuleniem; jesteś rozczulony zmiennością swoich doznań, tym, że wraz z bólem ogarnęła cię
pokoju. Zatrzasnąłem za sobą drzwi i powoli zacząłem schodzić po schodach.<br>Żałujesz, że nikt nie wie o twojej grze. Przypominasz sobie jej przebieg i miło ci jest sunąć dłonią po wypolerowanej poręczy. Wyobrażasz sobie, iż cwałujesz na koniu, dlatego też zeskakujesz po trzy stopnie naraz. Na półpiętrze padasz i uderzasz nadgarstkiem o schody. Wahasz się przez chwilę, czy nie wrócić na górę i nie zaproponować Wandzie wspólnego mieszkania. Ból mija, a wraz z nim chęć powrotu. Idąc do bramy, stwierdzasz, że twój obecny stan uczuciowy można by nazwać rozczuleniem; jesteś rozczulony zmiennością swoich doznań, tym, że wraz z bólem ogarnęła cię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego