Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
k. austriackiej armii. Janos walczył w Karpatach Wschodnich. Powrócił po dwóch latach jako inwalida, z odmrożonymi nogami i głębszym jeszcze, jak to fizyczne inwalidztwo urazem psychicznym. Nie wszyscy mogą bezkarnie bywać w piekle i choć góralska natura od pańskiej twardsza - tak mówią - to wojna coś i w tej twardej naturze nadłamała.
Na wsi człowiek póki żyje - pracuje. Janos, kiedy z wojny powrócił, miał 21 lat. Pomagał ojcom na gazdówce, ale nie był jedynakiem, gospodarstwo niewielkie, no i pasowało zacząć szukać własnego miejsca, znaleźć swój kawałek chleba. Nauczył się obróbki drewna. Robił w zasadzie wszystko, co z drzewa można zrobić: kołodziejską robotę
k. austriackiej armii. Janos walczył w Karpatach Wschodnich. Powrócił po dwóch latach jako inwalida, z odmrożonymi nogami i głębszym jeszcze, jak to fizyczne inwalidztwo urazem psychicznym. Nie wszyscy mogą bezkarnie bywać w piekle i choć góralska natura od pańskiej twardsza - tak mówią - to wojna coś i w tej twardej naturze nadłamała.<br> Na wsi człowiek póki żyje - pracuje. Janos, kiedy z wojny powrócił, miał 21 lat. Pomagał ojcom na gazdówce, ale nie był jedynakiem, gospodarstwo niewielkie, no i pasowało zacząć szukać własnego miejsca, znaleźć swój kawałek chleba. Nauczył się obróbki drewna. Robił w zasadzie wszystko, co z drzewa można zrobić: kołodziejską robotę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego