Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
ostateczne, co się oznajmią srebrnym graniem trąb .
Nie było ich jeszcze, gdy spadły pierwsze śniegi. Potem widać - przebrnąć nie mogły, gdyż zaczęły hulać zawieje i zamiecie. Ziemia skostniała, a mrozy zwaliły się takie, że ptactwo martwiało w locie. Zima nastała straszna i wczesna. Jeszcze liście drżały na gałęziach, gdy ona nadleciała, przez Boreasza wściekłego pędzona. Przez długie tygodnie nie wiedziano w starym domu Gąsowskich, co się dzieje za lasami. Pani Domicela Gąsowska dogorywała, lecz nie chciała puścić ducha. Jakże jej odchodzić ze świata, nie dowiedziawszy się, co się stało na dalekiej północy, gdzie zima jest okrutniejsza jeszcze? Wprawdzie ksiądz Koszyczek pocieszał
ostateczne, co się oznajmią srebrnym graniem trąb &lt;page nr=105&gt;.<br>Nie było ich jeszcze, gdy spadły pierwsze śniegi. Potem widać - przebrnąć nie mogły, gdyż zaczęły hulać zawieje i zamiecie. Ziemia skostniała, a mrozy zwaliły się takie, że ptactwo martwiało w locie. Zima nastała straszna i wczesna. Jeszcze liście drżały na gałęziach, gdy ona nadleciała, przez Boreasza wściekłego pędzona. Przez długie tygodnie nie wiedziano w starym domu Gąsowskich, co się dzieje za lasami. Pani Domicela Gąsowska dogorywała, lecz nie chciała puścić ducha. Jakże jej odchodzić ze świata, nie dowiedziawszy się, co się stało na dalekiej północy, gdzie zima jest okrutniejsza jeszcze? Wprawdzie ksiądz Koszyczek pocieszał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego