Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
już mogli mieć, ino oni nie chcą chcieć!
- Kurtyna! - syknął żywy Konrad do Aurelii, więc pospieszyła zaciągać. Gorące oklaski publiczności (sześć osób) nieco ją zaskoczyły. Konrad też wyglądał na nieco zdziwionego tym aplauzem. Zmienił sprawnie lalki (Pan Młody i Rachela), po czym przystąpił do odgrywania sceny dziewiętnastej.
Samolot służby leśnej nadleciał z przeciwnej strony niż poprzednio, przemknął z warkotem ponad kościołem, a następnie znikł w obłokach. Kiedy tylko ucichł jego warkot, przez Rynek przejechał traktor ursus z epoki gierkowskiej, dygocząc hałaśliwie i zasnuwając okolicę błękitnawym, smrodliwym dymkiem. Następnie - wciąż ze strasznym hałasem - wjechał w ulicę Kostrzyńską.
- Ensemble jak z feerii, z
już&lt;/&gt; mogli mieć, ino oni nie &lt;orig reg="chcom"&gt;chcą&lt;/&gt; chcieć!<br>- Kurtyna! - syknął żywy Konrad do Aurelii, więc pospieszyła zaciągać. Gorące oklaski publiczności (sześć osób) nieco ją zaskoczyły. Konrad też wyglądał na nieco zdziwionego tym aplauzem. Zmienił sprawnie lalki (Pan Młody i Rachela), po czym przystąpił do odgrywania sceny dziewiętnastej.<br>Samolot służby leśnej nadleciał z przeciwnej strony niż poprzednio, przemknął z warkotem ponad kościołem, a następnie znikł w obłokach. Kiedy tylko ucichł jego warkot, przez Rynek przejechał traktor ursus z epoki gierkowskiej, dygocząc hałaśliwie i zasnuwając okolicę błękitnawym, smrodliwym dymkiem. Następnie - wciąż ze strasznym hałasem - wjechał w ulicę Kostrzyńską.<br>- Ensemble jak z feerii, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego