Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj świat
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1987
owsa, prosa, gryki. Bokiem doliny poprowadzono linię wysokiego napięcia, zasilającą Lhasę. Minąwszy skalną bramę jechaliśmy wygodną drogą Giangce-Lhasa. Po obu stronach topole, akacje, klony, najprzeróżniejsze krzewy oraz zasobniejsze domostwa.
Nasi kierowcy spiesząc do domu, rozpędzali klaksonami przechodniów. Wokół zabudowa miejska, domy przeważnie parterowe, ze zdobionymi obramowaniami okien i firaneczkami nadokiennymi. Po prawej stronie drogi - znaki zakazujące ruchu pojazdów ciężarowych, konnych traktorów... Dla nas koniec jazdy.
Zmęczeni wysiadaliśmy z ciasnej szoferki. Podniosłem głowę - nad nami pałac Potala, legendarna siedziba dalajlamów.

MAGARSKIE WESELE
Tekst i zdjęcia Jerzy Samusik
Rozpoczął się trzeci tydzień naszej wędrówki wokół masywu Annapurny, kiedy zeszliśmy ze stoków Nilgiri
owsa, prosa, gryki. Bokiem doliny poprowadzono linię wysokiego napięcia, zasilającą Lhasę. Minąwszy skalną bramę jechaliśmy wygodną drogą Giangce-Lhasa. Po obu stronach topole, akacje, klony, najprzeróżniejsze krzewy oraz zasobniejsze domostwa.<br>Nasi kierowcy spiesząc do domu, rozpędzali klaksonami przechodniów. Wokół zabudowa miejska, domy przeważnie parterowe, ze zdobionymi obramowaniami okien i firaneczkami nadokiennymi. Po prawej stronie drogi - znaki zakazujące ruchu pojazdów ciężarowych, konnych traktorów... Dla nas koniec jazdy.<br>Zmęczeni wysiadaliśmy z ciasnej szoferki. Podniosłem głowę - nad nami pałac Potala, legendarna siedziba dalajlamów.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;MAGARSKIE WESELE&lt;/&gt;<br>Tekst i zdjęcia &lt;au&gt;Jerzy Samusik&lt;/&gt;<br>Rozpoczął się trzeci tydzień naszej wędrówki wokół masywu Annapurny, kiedy zeszliśmy ze stoków Nilgiri
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego