miejska to najbardziej zdemoralizowany element, magowie knocą czary, kapłani nie wierzą w żadnych bogów. Praktycznie jedyną postacią wierną, odważną, cierpliwą i na swój sposób szlachetną okazuje się wędrująca na stu nóżkach skrzynia.<br><br><tit>Czarownica nie musi być zła</><br><br>Dla odmiany czarownice są całkiem sympatyczne, Pan Śmierć ma wiele ludzkich odruchów, a nadto córkę i wnuczkę. Świat nie jest czarno-biały, jak to zwykle w fantasy bywa, ale biało-czarny. "Nadmierne identyfikowanie się z którymkolwiek z moich bohaterów grozi trwałym emocjonalnym kalectwem" - zdaje się sugerować autor. To poważne wyzwanie nawet dla dorosłych czytelników, zaś dla młodych, przyzwyczajonych, iż rycerz musi być dzielny, a