terenie, pracy w terenie od świtu do nocy - również często w dni świąteczne - i nie korzystania ani razu przez 20 lat z urlopów. W ramach wypoczynku w czasie badań autor nie tylko wykonywał spisy roślin, zdjęcia fitosocjologiczne, ale zebrał około 90 tys. arkuszy roślin, z których korzysta głównie ośrodek krakowski; nadto zbierał nasiona i rośliny żywe do zakładanego przez niego ogrodu botanicznego w Lublinie. Chęć obniżenia przez prof. Zarzyckiego mojego wkładu pracy zaznaczyła się jeszcze bardziej w analizie stanu zbadania flory Lubelszczyzny, która wbrew opinii prof. Zarzyckiego jest jak najbardziej możliwa do sprawdzenia. Podane zestawienia dotyczą między innymi liczby prac, rozpatrywanych