Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.18 (41)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chodzą dzieci z chóru kierowanego dawniej przez K., odbywają się normalnie, ale o zakażeniu dyrygenta w szkole rozmawiają wszyscy. - Szok i przerażenie - takie komentarze można usłyszeć na korytarzach. - Boże! Znałem K. od dziecka. Wiem, że od lat miał kochanka. Ten kochanek ma żonę i dzieci - mówi jeden z nauczycieli. - Mam nadzieje, że K. był mu wierny. Dzieci i rodzice z chóru mogą się tylko o to modlić. Boże, to nie może być prawda! - mówi wstrząśnięty.
Przerażające jest również to, że tak naprawdę nie wiadomo, ilu chłopców molestował K. Prokuratorskie zarzuty dotyczą trzech osób, ale podejrzewa się, że inni wstydzili się przyznać
chodzą dzieci z chóru kierowanego dawniej przez K., odbywają się normalnie, ale o zakażeniu dyrygenta w szkole rozmawiają wszyscy. &lt;q&gt;- Szok i przerażenie&lt;/&gt; - takie komentarze można usłyszeć na korytarzach. &lt;q&gt;- Boże! Znałem K. od dziecka. Wiem, że od lat miał kochanka. Ten kochanek ma żonę i dzieci&lt;/&gt; - mówi jeden z nauczycieli. &lt;q&gt;- Mam nadzieje, że K. był mu wierny. Dzieci i rodzice z chóru mogą się tylko o to modlić. Boże, to nie może być prawda!&lt;/&gt; - mówi wstrząśnięty.<br>Przerażające jest również to, że tak naprawdę nie wiadomo, ilu chłopców molestował K. Prokuratorskie zarzuty dotyczą trzech osób, ale podejrzewa się, że inni wstydzili się przyznać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego