Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
słowa. Dawniej udawałam, że słucham, a teraz nie chce mi się nawet udawać. Jeżeli czegoś pragnę, to samotności, w której potrafię czasem uśpić wyobraźnię, i myśli pływają sobie wtedy wolno, w kółko, bez sensu.
Od czasu do czasu Andrzej ciągnie mnie do kliniki. Coś mi tam mierzą, badają, każą mieć nadzieję, wmawiają, że jest dobrze, że jest coraz lepiej, a ja już nawet nie buntuję się przeciw tym kłamstwom.
Zośka nie lubi mnie, przychodzi tu tylko dla Andrzeja, żeby mu pomóc albo żeby z nim być. Ma do mnie pretensje, że Andrzej traci swoją wielką życiową szansę, tylko co ja jestem
słowa. Dawniej udawałam, że słucham, a teraz nie chce mi się nawet udawać. Jeżeli czegoś pragnę, to samotności, w której potrafię czasem uśpić wyobraźnię, i myśli pływają sobie wtedy wolno, w kółko, bez sensu. <br>Od czasu do czasu Andrzej ciągnie mnie do kliniki. Coś mi tam mierzą, badają, każą mieć nadzieję, wmawiają, że jest dobrze, że jest coraz lepiej, a ja już nawet nie buntuję się przeciw tym kłamstwom. <br>Zośka nie lubi mnie, przychodzi tu tylko dla Andrzeja, żeby mu pomóc albo żeby z nim być. Ma do mnie pretensje, że Andrzej traci swoją wielką życiową szansę, tylko co ja jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego