od końca, zauważymy, że ostatnie jego<br>strony - XXXIX i XL - nie wnoszą żadnych istotnych treści i można je<br>uznać za formalny epilog. Natomiast tytuły dwu poprzednich stron -<br>XXXVII i XXXVIII - tych, które P. Klossowski de Rola wyróżnił barwnymi<br>reprodukcjami, czynią aluzję do kwintesencji. Quinta essentia to tak<br>zwany piąty element, nadzwyczaj ważny w hermetycznym obrazie natury.<br> Któryś ze starożytnych filozofów - brak jednomyślności co do tego,<br>który - Pitagoras, Arystoteles, Heraklit czy Demokryt, uznał za<br>konieczne, by do czterech żywiołów - ognia, wody, powietrza i ziemi -<br>dodać ów żywioł piąty - piątą formę energii - zwany też eterem. W<br>literaturze alchemicznej, gdy mówi się o drążeniu