zróżnicowane, piekielny wiatr, przenikliwe deszcze zmusiły nas do podjęcia decyzji o zmniejszeniu ciężaru naszego konwoju. Tak więc składana przyczepka, lecz zarazem - &lt;foreign&gt;no water proof&lt;/&gt; - została odesłana do swojej francuskiej chaty.<br>Pozbyliśmy się w ten sposób około 25 kilogramów, a Maidy ma teraz krzesełko na kierownicy Tierriego. Nie jesteśmy jeszcze całkiem nadzy, ale prawie! To dość zdumiewające, jak mało potrzeba do życia...<br>Nasza trasa prowadzić będzie teraz przez Polinezję francuską, Wyspy Wielkanocne, potem Amerykę Południową, aż po Quebec, gdzie chcemy dojechać z początkiem maja 1999 roku. Powrót do Francji planujemy na koniec lipca tego roku.<br>Serdecznie wszystkich pozdrawiamy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Myśląc o innych&lt;/tit&gt;<br><br>Fundacja