Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
choć nie gardziła też innymi wziątkami. Miałem w rodzinie masarza. Dzięki niemu pani doktor dostawała regularnie paczki z wędlinami i mięsiwem.
Chociaż przysługi pani dr M. dla gangsterów z Pruszkowa są znane policji, nie poniosła z tego powodu żadnej odpowiedzialności.

Przyciśnięci przez prasę

Ostatnio policja i prokuratura za pomocą mediów nagłaśniają liczne afery kryminalne z udziałem lekarzy. Ale można odnieść wrażenie, że za pośrednictwem dziennikarzy organy ścigania próbują załatwić sprawy, w których brakuje im dowodów procesowych.

Negatywnym bohaterem prasowych artykułów był niedawno sławny kardiolog, 73-letni prof. Stanisław P. ze Śląska. W należącej do niego (większościowe udziały) rolniczej spółce Grudynia prezesem
choć nie gardziła też innymi wziątkami. Miałem w rodzinie masarza. Dzięki niemu pani doktor dostawała regularnie paczki z wędlinami i mięsiwem.<br>Chociaż przysługi pani dr M. dla gangsterów z Pruszkowa są znane policji, nie poniosła z tego powodu żadnej odpowiedzialności.<br><br>&lt;tit&gt;Przyciśnięci przez prasę&lt;/&gt;<br><br>Ostatnio policja i prokuratura za pomocą mediów nagłaśniają liczne afery kryminalne z udziałem lekarzy. Ale można odnieść wrażenie, że za pośrednictwem dziennikarzy organy ścigania próbują załatwić sprawy, w których brakuje im dowodów procesowych.<br><br>Negatywnym bohaterem prasowych artykułów był niedawno sławny kardiolog, 73-letni prof. Stanisław P. ze Śląska. W należącej do niego (większościowe udziały) rolniczej spółce Grudynia prezesem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego