Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Zachodniej, od Włoch po Szwecję, jak również Amerykanie, Izraelczycy czy Słowacy. Polacy nie odnoszą raczej sukcesów poza granicami kraju, nie wygrywają turniejów, nie są rezydentami, czyli stałymi gospodarzami, najlepszych światowych klubów. Natomiast w kraju cieszą się dużą popularnością. Prowadzą programy radiowe, mają status gwiazdy, a imprezy z ich udziałem są nagłaśniane przez media. Przynajmniej niektórzy. - Na imprezę prowadzoną przez popularnych didżejów, jak Glasse czy Harper, walą tłumy. Kiedy jednak gospodarzem wieczoru jest mniej znany didżej, parkiet świeci pustkami - mówi jeden z didżejów.

Polscy clubberzy nie słuchają bowiem muzyki, nie ona w każdym razie przyciąga ich do klubów. Przychodzą dla atmosfery, szukają
Zachodniej, od Włoch po Szwecję, jak również Amerykanie, Izraelczycy czy Słowacy. Polacy nie odnoszą raczej sukcesów poza granicami kraju, nie wygrywają turniejów, nie są rezydentami, czyli stałymi gospodarzami, najlepszych światowych klubów. Natomiast w kraju cieszą się dużą popularnością. Prowadzą programy radiowe, mają status gwiazdy, a imprezy z ich udziałem są nagłaśniane przez media. Przynajmniej niektórzy. - Na imprezę prowadzoną przez popularnych &lt;orig&gt;didżejów&lt;/&gt;, jak Glasse czy Harper, walą tłumy. Kiedy jednak gospodarzem wieczoru jest mniej znany &lt;orig&gt;didżej&lt;/&gt;, parkiet świeci pustkami - mówi jeden z &lt;orig&gt;didżejów&lt;/&gt;.<br><br>Polscy &lt;orig&gt;clubberzy&lt;/&gt; nie słuchają bowiem muzyki, nie ona w każdym razie przyciąga ich do klubów. Przychodzą dla atmosfery, szukają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego