Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
wyczyściła dokładnie: dom, konto, cały dorobek życia... Miałem 35 lat, a musiałem właściwie zaczynać od zera.
- Jesteś twardy zawodnik, twoje zdrowie, Paul!
Objął mnie i zmienił płytę na liryczną; dobrze trafił, bo na tym etapie flaszki to właśnie Milenka lubi.
- Popatrz, Peyton, między oceanem a gwiazdami dwoje ludzi, których drogi nagle się przecięły: czterdziestoletni facet z powichrowanym życiem i mała, biedna dziewczynka z Port Warwick.
- Bardzo biedna dziewczynka.

Wzięłam jeszcze łyk i położyłam mu głowę na piersi; w fotelu obok drzemało dwóch starszych panów; chyba bracia, przed resztą zasłaniały nas oparcia.
- Posłuchaj, ja będę w Londynie 4 dni i właściwie tylko
wyczyściła dokładnie: dom, konto, cały dorobek życia... Miałem 35 lat, a musiałem właściwie zaczynać od zera.<br>- Jesteś twardy zawodnik, twoje zdrowie, Paul!<br>Objął mnie i zmienił płytę na liryczną; dobrze trafił, bo na tym etapie flaszki to właśnie Milenka lubi.<br>- Popatrz, Peyton, między oceanem a gwiazdami dwoje ludzi, których drogi nagle się przecięły: czterdziestoletni facet z powichrowanym życiem i mała, biedna dziewczynka z Port Warwick.<br>- Bardzo biedna dziewczynka.<br><br> Wzięłam jeszcze łyk i położyłam mu głowę na piersi; w fotelu obok drzemało dwóch starszych panów; chyba bracia, przed resztą zasłaniały nas oparcia.<br>- Posłuchaj, ja będę w Londynie 4 dni i właściwie tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego