Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Nie jestem narzędziem przeznaczenia, ale nim kieruję, drogi panie. Ja się i bogami potrafię posługiwać.
- A jednak lubi pan pieniądze i w końcu one są celem - upierał się radca.
- Pan mnie obraża. Dla mnie są tylko środkiem. Gardzę nimi, więc pchają mi się w ręce. Odbierając je karzę jednych, dając nagradzam drugich. Uwielbiam niespodzianki, które sam przygotowałem. Myślałem, że już pan moją bezinteresowność poznał. Gdyby pan znalazł się w tarapatach...
Chłopiec nagle odłożył z brzękiem łyżeczkę.
- Wujku, chodźmy.
- Może chcesz jeszcze jedną porcję? - próbował go pogłaskać Czandra, ale Mihaly odsunął się, unikając dotknięcia kościstej dłoni, która, podobna do gada, wykonała półkolisty
Nie jestem narzędziem przeznaczenia, ale nim kieruję, drogi panie. Ja się i bogami potrafię posługiwać.<br>- A jednak lubi pan pieniądze i w końcu one są celem - upierał się radca.<br>- Pan mnie obraża. Dla mnie są tylko środkiem. Gardzę nimi, więc pchają mi się w ręce. Odbierając je karzę jednych, dając nagradzam drugich. Uwielbiam niespodzianki, które sam przygotowałem. Myślałem, że już pan moją bezinteresowność poznał. Gdyby pan znalazł się w tarapatach...<br>Chłopiec nagle odłożył z brzękiem łyżeczkę.<br>- Wujku, chodźmy.<br>- Może chcesz jeszcze jedną porcję? - próbował go pogłaskać Czandra, ale Mihaly odsunął się, unikając dotknięcia kościstej dłoni, która, podobna do gada, wykonała półkolisty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego