się takie tytuły jak "Moulin Rouge", czyli inteligentne kino rozrywkowe. <br>W ubiegłym roku Fremaux wręcz zaszokował odwagą zmian. Odmówił miejsca w programie canneńskiemu weteranowi Mike'owi Leigh (film "Vera Drake" został odrzucony), natomiast zakwalifikował "Shreka 2" i "Zabójczy kwintet" braci Coen - czyli kino czysto rozrywkowe. Szczyt kontrowersji przyszedł z doraźną polityczną nagrodą dla "Fahrenheit 9.11" i Grand Prix dla krwawego i pustawego "Oldboya", faworyzowanego przez przewodniczącego jury Quen-tina Tarantino. Decyzje jury wywołały mnóstwo dyskusji, ale mówiono również, że po raz pierwszy od kilku lat w Cannes dzieje się coś ciekawego, że na Croisette czuć powiew nowości. <br>Ale program tegorocznej edycji