Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.28
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
oznacza zagrożenie powodziowe - twierdzi Andrzej Kempiński, przewodniczący rady miejskiej Elbląga. Coraz większym problemem jest w mieście bezrobocie. Duże firmy, dotychczas związane gospodarczo z Trójmiastem, planują zwolnienia, ponieważ tradycyjni kooperanci z tamtego regionu odmawiają im zleceń. Tłumaczą, że muszą dbać o interes własnego województwa.
Ten sam problem mają władze Słupska, które najchętniej utworzyłyby jedno województwo z Koszalinem. - Włączenie nas do województwa pomorskiego miało być dobrodziejstwem, a okazało się porażką. Tam było mniej ludzi bez pracy, więc wskaźnik bezrobocia po połączeniu od razu spadł, przez co straciliśmy dotychczasowe przywileje dla gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem - przekonuje Jan Szumski, szef słupskich radnych.
Przedstawiciele Słupska i
oznacza zagrożenie powodziowe - twierdzi Andrzej Kempiński, przewodniczący rady miejskiej Elbląga. Coraz większym problemem jest w mieście bezrobocie. Duże firmy, dotychczas związane gospodarczo z Trójmiastem, planują zwolnienia, ponieważ tradycyjni kooperanci z tamtego regionu odmawiają im zleceń. Tłumaczą, że muszą dbać o interes własnego województwa.<br>Ten sam problem mają władze Słupska, które najchętniej utworzyłyby jedno województwo z Koszalinem. - Włączenie nas do województwa pomorskiego miało być dobrodziejstwem, a okazało się porażką. Tam było mniej ludzi bez pracy, więc wskaźnik bezrobocia po połączeniu od razu spadł, przez co straciliśmy dotychczasowe przywileje dla gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem - przekonuje Jan Szumski, szef słupskich radnych.<br>Przedstawiciele Słupska i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego