Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Teraz na ciebie zagłada
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1975
jakich słów musiałby się odwołać rozbitek gdyby w przepastnych wodach oceanu szukał odpowiedzi na pytanie: w którą stronę płynąć?
Nie, nie zmusimy przeszłości, aby przemówiła, odsłaniając więcej niźli rąbek prastarych tajemnic.
Ciemny nasz początek, ciemny koniec.
Cóż zatem każe nam podjąć trud, który wydaje się daremny?
Czego szukamy w owych najodleglejszych kręgach ludzkiego żywota?
Czyżbyśmy żywili nadzieję, że naszym zuchwałym poszukiwaniom podobnie jak trzem magom zdążającym do Betlejem, towarzyszyć będzie szczęśliwa gwiazda przewodnia?
Bylibyśmy w tak niepohamowany sposób pewni siebie, iżbyśmy mieli odwagę uzurpować sobie szczególną siłę Stworzyciela, wołając: niech się stanie światłość?
Lecz cóż nadzieja? Cóż duma?
Kuszące podszepty tylko
jakich słów musiałby się odwołać rozbitek gdyby w przepastnych wodach oceanu szukał odpowiedzi na pytanie: w którą stronę płynąć?<br>Nie, nie zmusimy przeszłości, aby przemówiła, odsłaniając więcej niźli rąbek prastarych tajemnic.<br>Ciemny nasz początek, ciemny koniec.<br>Cóż zatem każe nam podjąć trud, który wydaje się daremny?<br>Czego szukamy w owych najodleglejszych kręgach ludzkiego żywota?<br>Czyżbyśmy żywili nadzieję, że naszym zuchwałym poszukiwaniom podobnie jak trzem magom zdążającym do Betlejem, towarzyszyć będzie szczęśliwa gwiazda przewodnia?<br>Bylibyśmy w tak niepohamowany sposób pewni siebie, iżbyśmy mieli odwagę uzurpować sobie szczególną siłę Stworzyciela, wołając: niech się stanie światłość?<br>Lecz cóż nadzieja? Cóż duma?<br>Kuszące podszepty tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego