Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
rzekł profesor głosem już jako tako ludzkim. - Hej, chłopcy, prędzej tu do nas!
- "Ach, co widzę - tu śniadanie!" - mówił Adaś, z radosnym rżeniem wygłaszając wiersz Papkina z "Zemsty". - Staszek, do roboty!
Najpierw jednakże odbyło się powitanie wzruszające i rozrzewniające, zanim młodość poczęła pożerać razowy chleb, który wydaje zapach na ziemi najpiękniejszy. Pani Gąsowska patrzyła z rozczuleniem dobrej kobiety, która by wszystką młodość świata pragnęła przytulić do serca. "Były matematyk" pomrukiwał z zadowoleniem grzejącego się na słońcu niedźwiedzia, tym zaś bliższe prawdy było to porównanie, że w głębokiej misie złocił się na stole miód, złota krew lata... Fiołkowe oczy panny Wandy pociemniały
rzekł profesor głosem już jako tako ludzkim. - Hej, chłopcy, prędzej tu do nas!<br>- "Ach, co widzę - tu śniadanie!" - mówił Adaś, z radosnym rżeniem wygłaszając wiersz Papkina z "Zemsty". - Staszek, do roboty!<br>Najpierw jednakże odbyło się powitanie wzruszające i rozrzewniające, zanim młodość poczęła pożerać razowy chleb, który wydaje zapach na ziemi najpiękniejszy. Pani Gąsowska patrzyła z rozczuleniem dobrej kobiety, która by wszystką młodość świata pragnęła przytulić do serca. "Były matematyk" pomrukiwał z zadowoleniem grzejącego się na słońcu niedźwiedzia, tym zaś bliższe prawdy było to porównanie, że w głębokiej misie złocił się na stole miód, złota krew lata... Fiołkowe oczy panny Wandy pociemniały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego