sobie też sprawy z tego, czego może dokonać modlitwa. Płakał podczas niej, gdy z głębi swojego wnętrza, którego nigdy nie był świadom, usłyszał głos matki, która w swoim i naturalnego ojca imieniu mówiła, że jest jej przykro, bo najpierw obdarzyła go życiem, aby potem odrzucić. Ale była to decyzja spowodowana największym uczuciem miłości. Pacjent przebaczył jej. A potem rozmawiał z rodzicami, którzy go adoptowali. Przepraszał ich za to, że na nich przerzucał to, co czuł w stosunku do naturalnej matki i ojca. Poczuł, że otwiera się na miłość, którą obdarzali go przez wiele lat.<br><br><tit1>Dzieciństwo</><br>W modlitwie poświęconej temu okresowi uczestniczył