Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
goście, którzy mają czelność odejść od stołu nie zostawiwszy na nim ani grosza. Im większe napiwki otrzymywał od pewnych gości, tym bardziej nienawidził tych, co nic nie dawali - im więcej zarabiał, tym bardziej czuł się pokrzywdzony .
Z początku przeklinał i to mu sprawiało pewną ulgę, ale z biegiem czasu nawet najwymyślniejsze przekleństwa spowszedniały mu, zatraciły swoją soczystość - pozostała nienawiść sucha i męcząca jak niewykrztuśny kaszel. Patrząc na takiego gościa, doznawał dławiącej wściekłości i nie uspokajał się, dopóki nie stracił go z oczu, wskutek czego wzrok jego stał się kłujący i nieprzyjemny.
Równie silną nienawiścią pałał do starszych samotnych panów - ci bowiem
goście, którzy mają czelność odejść od stołu nie zostawiwszy na nim ani grosza. Im większe napiwki otrzymywał od pewnych gości, tym bardziej nienawidził tych, co nic nie dawali - im więcej zarabiał, tym bardziej czuł się pokrzywdzony &lt;page nr=74&gt;.<br> Z początku przeklinał i to mu sprawiało pewną ulgę, ale z biegiem czasu nawet najwymyślniejsze przekleństwa spowszedniały mu, zatraciły swoją soczystość - pozostała nienawiść sucha i męcząca jak niewykrztuśny kaszel. Patrząc na takiego gościa, doznawał dławiącej wściekłości i nie uspokajał się, dopóki nie stracił go z oczu, wskutek czego wzrok jego stał się kłujący i nieprzyjemny.<br>Równie silną nienawiścią pałał do starszych samotnych panów - ci bowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego