na kobiety i je opisywał. Oto jak w 1831 roku widział Emilię Plater: <br><br><br>Nie mogła mieć więcej nad 24 lat Platerówna; niskiej urody, blada, niepiękna, ale okrągłej, przyjemnej, sympatycznej twarzy, błękitnych oczu, kształtnej, ale nie silnej budowy; była poważną, bardziej surową niż ujmującą w obejściu się, mało mówiącą i spojrzeniem nakazującym dla siebie należne względy i przyzwoitość [...] Miała na sobie szaraczkowy po kolana surdut z czerwonym kołnierzem, a koło szyi koronkowy kołnierzyk, co jej było bardzo do twarzy. Przy tym miała na głowie kaszkiecik męski, włosy ucięte, szerokie, do ziemi szarawary, puginał i małą szablę u pasa, ostrogi srebrne przy bucikach