Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Piwnicy pod Baranami dwa skórzane kagańce, po stówie każdy - irytuje się.

- Chciałem je umieścić na twarzach dwóch moich śmiertelnych wrogów-wyjców. W kilka dni później ze zdumieniem usłyszałem, że cenny depozyt przepadł. Tylko jeden człowiek mógł się połakomić na moje skórzane klejnoty.

Rolkarz

Wódz jest pamiętliwy i mściwy. Swoim wrogom nakładałby kagańce albo, co zdarzyło się zeszłego lata, dolewałby do drinków oleju silnikowego. Przyjaciół ceni i hojnie obdarza. Kiszonym ogórkiem wyciągniętym z kieszeni, wentylatorem, dzwonkiem do drzwi, łykiem wódki.

Szajbus tymczasem twierdzi, że sprawa z kagańcami śmierdzi. Nic o nich nie wie, a z Wodzem - za oszczerstwa - jeszcze się porachuje.

Ostatnio Wódz
Piwnicy pod Baranami dwa skórzane kagańce, po stówie każdy - irytuje się.<br><br> - Chciałem je umieścić na twarzach dwóch moich śmiertelnych wrogów-wyjców. W kilka dni później ze zdumieniem usłyszałem, że cenny depozyt przepadł. Tylko jeden człowiek mógł się połakomić na moje skórzane klejnoty.<br><br>&lt;tit&gt;Rolkarz&lt;/&gt;<br><br>Wódz jest pamiętliwy i mściwy. Swoim wrogom nakładałby kagańce albo, co zdarzyło się zeszłego lata, dolewałby do drinków oleju silnikowego. Przyjaciół ceni i hojnie obdarza. Kiszonym ogórkiem wyciągniętym z kieszeni, wentylatorem, dzwonkiem do drzwi, łykiem wódki.<br><br>Szajbus tymczasem twierdzi, że sprawa z kagańcami śmierdzi. Nic o nich nie wie, a z Wodzem - za oszczerstwa - jeszcze się porachuje.<br><br>Ostatnio Wódz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego