Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
zwane utarte sądy. Nie polityk, wypowiadający tylko swoje zdanie, wyraża tylko to, co w nim siedzi. Także więc swoją głupotę, bądź zacietrzewienie, bądź gniew, bądź zachwyt, bądź zgorszenie, niewiarę w ludzi, niewiarę w siebie samego, własne rozczarowanie, zawód, czy też, bo i to się zdarza, optymizm.
A zresztą, mówmy co nam ślina na język przyniesie, bylebyśmy byli świadomi ryzyka, jakie podejmujemy. Od uogólnienia do śmieszności jest niesłychanie blisko.
Feliks

KORESPONDENCJA Z GRUZJI

OSIEM STULECI PO CESARZOWEJ TAMARZE
Autokar z pełną prędkością mija kolejny zakręt. Potem jeszcze jeden. Kierowca ogląda się na pasażerów. Uśmiecha się. Oczywiście, mamy tęgiego pietra. Trudno zresztą nie
zwane utarte sądy. Nie polityk, wypowiadający tylko swoje zdanie, wyraża tylko to, co w nim siedzi. Także więc swoją głupotę, bądź zacietrzewienie, bądź gniew, bądź zachwyt, bądź zgorszenie, niewiarę w ludzi, niewiarę w siebie samego, własne rozczarowanie, zawód, czy też, bo i to się zdarza, optymizm.<br>A zresztą, mówmy co nam ślina na język przyniesie, bylebyśmy byli świadomi ryzyka, jakie podejmujemy. Od uogólnienia do śmieszności jest niesłychanie blisko.<br>&lt;au&gt;Feliks&lt;/au&gt;&lt;/div&gt;&lt;page nr=6&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;KORESPONDENCJA Z GRUZJI&lt;/tit&gt;<br><br>&lt;tit&gt;OSIEM STULECI PO CESARZOWEJ TAMARZE&lt;/tit&gt;<br>&lt;intro&gt;Autokar z pełną prędkością mija kolejny zakręt. Potem jeszcze jeden. Kierowca ogląda się na pasażerów. Uśmiecha się. Oczywiście, mamy tęgiego pietra. Trudno zresztą nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego